Powiększone dziecięce marzenia

Porsche Centrum Kraków otwiera się na współpracę ze środowiskami artystycznymi. Jej pierwszym etapem było wydarzenie Porsche & Art Night. Wówczas marka oddała przestrzeń salonu współczesnym artystom, a Łukasz „Nawer” Habiera stworzył obraz inspirowany gamą kolorów lakierów PTS Porsche. – Chcemy wykraczać poza oczekiwania. Dlatego zapraszamy do współpracy artystów i wspólnie eksplorujemy możliwości zabawy barwą i konwencją. Instalacja CONFIGURATIONS jest tego najlepszym przykładem – mówi Monika Matusik z Porsche Centrum Kraków.

Łukasz „Nawer” Habiera to artysta multidyscyplinarny o stylu rozpoznawalnym od pierwszego wejrzenia. W swoich pracach łączy abstrakcyjność z precyzją matematycznych matryc. Jego twórczość była prezentowana w galeriach na całym świecie: w Los Angeles, Paryżu, San Francisco, Marrakeszu, Londynie, Turynie czy Berlinie. W 2015 roku Takashi Murakami zaprosił go na indywidualną wystawę do swojej galerii w Tokio. „Nawer” od dawna marzył o Porsche 911 GT3.

CONFIGURATIONS jest jego artystyczną opowieścią o spełnianiu dziecięcych marzeń. Artystyczna instalacja była wystawiona w tzw. glassboksie. – Samochód wyglądał jak powiększenie resoraka – przedmiotu marzeń z mojego dzieciństwa. One były sprzedawane w podobnych opakowaniach, tylko zamiast szkła był przezroczysty plastik. Konfigurowanie nowego samochodu to też spełnianie marzeń. Człowiek wchodzi do salonu, zaczyna od czystej karty, dobiera kolejne elementy i w końcu obraz jego marzeń się wypełnia – opowiada Łukasz Habiera. Nie bez powodu jego projekt powstał na Taycanie. – Ten model najbardziej pasuje do abstrakcyjnej wypowiedzi artystycznej. Jest powiewem zmian – tłumaczy.

CONFIGURATIONS to otwarcie się na nowe przestrzenie: dla marki Porsche, która z werwą wchodzi w świat samochodów elektrycznych, a także dla artysty – który przełożył swój dwuwymiarowy obraz na obłą dynamiczną bryłę samochodu. Pracował dokładnie na tym obrazie inspirowanym gamą kolorów lakierów PTS Porsche. Teraz musiał go zreinterpretować. – Zwykłe zeskanowanie obrazu nie pozwoliłoby na odwzorowanie wszystkich detali. Po przeniesieniu i powiększeniu traciłyby na jakości. Ze względu na mój perfekcjonizm to było niedopuszczalne – przyznał artysta.

Dlatego precyzyjnie przerysował obraz „jeden do jeden” w programie graficznym. Później te pliki przejęła już profesjonalna firma zajmująca się oklejaniem samochodów. Efekt można było oglądać na dziedzińcu krakowskiego Muzeum Inżynierii i Techniki. – Taka cyfrowa realizacja jest bardziej na miejscu. W dzisiejszych czasach widz zobaczy raczej cyfrową reprodukcję tego czasowego projektu. 

„Nawer” nie ma wątpliwości, że samochód może być dziełem sztuki. Żeby tak się stało, powinien być oryginalny, jedyny w swoim rodzaju, unikatowy. Potrzebne jest nadanie mu indywidualności. – Porsche to umiłowanie indywidualności i jednocześnie wyrazista, rozpoznawalna na pierwszy rzut oka linia. Jesteśmy marką, która chce przekraczać ograniczenia narzucane przez status legendy – mówi Monika Matusik.