Liczba idealna
Dziewięćdziesiąt. Liczba, ot taka sobie, nie ma w niej nic godnego uwagi. Nie jest to pełne sto, nie dzieli się szczególnie ładnie. Są jednak przypadki, gdy „90” staje się synonimem ideału. Jeden z nich to Porsche 356 Super 90 – mimo skromnych 90 koni mechanicznych uznawane jest za ukoronowanie ery romantycznych początków marki.