911 Love: Alvaro Soler

Czym jest miłość?
Miłość to uczucie, które trudno opisać, ale którego mimo to każdy potrzebuje.

Jakie jest Pana obecne samopoczucie?
Właśnie wróciłem z trasy koncertowej po Niemczech w ramach europejskiego tournée Mar de Colores i jestem nadal pełen wrażeń! Występy na żywo zawsze są wyjątkowe, bo można bezpośrednio poczuć energię publiczności. To piękne uczucie.

Jak opisałby Pan Porsche 911 w kilku słowach?
Ponadczasowe – to ikona historii motoryzacji.

Jakie banalne czynności dają Panu szczęście?
Gotowanie, rysowanie, jazda samochodem (oczywiście), wspólne spędzanie czasu z rodziną i przyjaciółmi.

Czego nigdy nie zrobiłby Pan w 911?
Nie jechałbym powoli (śmiech).

Jaka jest Pana ulubiona droga?
Droga z Tossa de Mar do Sant Feliu de Guíxols (Costa Brava, Hiszpania).

Co może Pana zatrzymać?
Mam nadzieję, że nic! Jeśli już, to berlińskie godziny szczytu.

Jakie trzy rzeczy zabrałby Pan na bezludną wyspę?
Jaką wyspę?

Kogo lub co Pan podziwia?
Giorgetta Giugiara i Quincy’ego Jonesa.

Z czego można zrezygnować w 911?
Z zapalniczki.

A z czego nie można?
Z brzmienia chłodzonego powietrzem silnika.

Jaka muzyka obudziła Pana dziś rano?
Let Me Down Slowly Aleca Benjamina.

Jaki jest Pana ulubiony film?
Interstellar i Włoska robota.

A ulubiona książka?
Potęga teraźniejszości Eckharta Tollego.

Jaki post umieścił Pan ostatnio w internecie?
Film wideo z jednego z moich koncertów w Niemczech. To chwile, które chętnie uwieczniam w mediach społecznościowych.

Jaki jest Pana najbardziej wartościowy przedmiot?
Samodzielnie wykonana lampa, którą zawsze zabieram ze sobą, gdy się przeprowadzam. Przypomina mi, że nie zawsze wszystko w życiu przychodzi łatwo.

Kawa czy herbata?
Herbata! Siedem lat mieszkałem w Japonii, dlatego herbaty nigdy nie może zabraknąć.

Najważniejsza chwila w Pana życiu związana z 911?
W Hiszpanii znalazłem warsztat, którego właściciel dzieli moją pasję do oldtimerów i pod którego bacznym okiem mogłem samodzielnie popracować nad moim Porsche. Zawsze marzyłem o tym, by nie tylko posiadać Porsche, ale także móc je samemu konserwować i zrozumieć jego całą stronę techniczną.

Najlepsza rada?
Nigdy nie trać ciekawości!

Czego nikt by się po Panu nie spodziewał?
Krzywdzenia drugiej osoby.