Ben Collins – The Stig
Jako kaskader wystąpił w hitach kinowych takich jak seria o Jamesie Bondzie i Batmanie (Quantum of Solace, Skyfall i Spectre oraz Mroczny rycerz), zastąpił też Toma Cruise’a za kierownicą w Mission Impossible. W 2010 r. w swojej książce Człowiek w białym kombinezonie uchylił rąbka tajemnicy: po siedmiu latach i 101 odcinkach kultowego brytyjskiego programu Top Gear Ben Collins alias The Stig po raz pierwszy pokazał się bez kasku. 43-letni kierowca jeździł wieloma samochodami, jego sercem zawładnęło jednak Porsche 911.
„911 jest jak narzędzie chirurgiczne, a zarazem jak młot kowalski – mocne, ale precyzyjne”.
1. Czym jest miłość?
Bez miłości nie ma życia, czasami doprowadza cię ona jednak do szaleństwa. Kocham wyścigi samochodowe, ale tak naprawdę najbardziej kocham moją żonę i dzieci.
2. Jakie jest Pana obecne samopoczucie?
Cały czas poszukuję kolejnej wielkiej rzeczy. Mogłoby to być Le Mans lub udział w jakimś filmie, może książka lub – przy wielkim szczęściu – wszystko na raz. To byłoby coś.
3. Jak opisałby Pan Porsche 911 w kilku słowach?
911 jest jak narzędzie chirurgiczne, a zarazem jak młot kowalski – mocne, ale precyzyjne.
4. Jakie banalne czynności dają Panu szczęście?
Jedzenie i gry komputerowe. Lubię gotować i z radością eksterminuję kosmitów – to dobra odskocznia od mojego głównego zajęcia jako konsultanta do spraw dynamiki prowadzenia przy grze Project Cars, najbardziej realistycznym symulatorze wyścigów na świecie.
5. Czego nigdy nie zrobiłby Pan w 911?
Nie traciłbym czasu na rozmyślanie o jego sprzedaży. Gdy masz właściwy model, zachowaj go!
6. Jaka jest Pana ulubiona droga?
Pacific Coast Highway, California State Route 1. Czarny asfalt wije się wzdłuż wybrzeża przez głębokie doliny – droga ta w pełni zasługuje na miano amerykańskiego klejnotu. W restauracjach wzdłuż niej serwuje się doskonałe jedzenie, którego woń wabi przez opuszczony dach.
7. Co może Pana zatrzymać?
Nie lubię wysokości. Gdy jednak trzeba, lęk mija.
8. Jakie trzy rzeczy zabrałby Pan na bezludną wyspę?
Muzykę, motorówkę i trochę sosu tabasco.
9. Kogo lub co Pan podziwia?
Pozytywnych ludzi. Pojawiają się w najmniej oczekiwanym momencie i sprawiają, że zaczynasz inaczej patrzyć na życie.
10. Z czego można zrezygnować w 911?
Z niczego – na tym właśnie polega piękno 911. Jest jak spartański wojownik – nie ma żadnych niepotrzebnych elementów.
11. A z czego nie można?
Z niesamowitego silnika i hamulca ręcznego. Optymalnym Porsche jest dla mnie 997 Turbo. Kontrolowanie tej ogromnej mocy tylko za pomocą kilku dźwigni i pedałów sprawia wielką frajdę. Ja mojego nigdy nie sprzedam.
12. Jaka muzyka obudziła Pana dziś rano?
London Grammar.
13. Jaki jest Pana ulubiony film?
Łowca androidów – oryginał.
14. A ulubiona książka?
Powiedz, że się boisz Roberta Masona.
15. Jaki post umieścił Pan ostatnio w internecie?
O tym, że tempo wprowadzania technologii samochodów autonomicznych na rynek jest za szybkie, za to w przypadku samochodów elektrycznych trwa to za długo.
16. Jaki jest Pana najbardziej wartościowy przedmiot?
Prezent od British Army.
17. Kawa czy herbata?
To jak wybór pomiędzy grawitacją a światłem słonecznym. Uwielbiam jedno i drugie, ale gdy raz się spróbowało naprawdę świeżej południowoamerykańskiej kawy, człowiek wie, że nie ma nic lepszego.
18. Najważniejsza chwila w Pana życiu związana z 911?
Pojechałem na tydzień na wyspę Man, gdzie kręciliśmy kolejny projekt dla Top Gear. Wielkim finałem miał być wyścig na czas pomiędzy 911, Astonem Martinem i BMW. Gdy przyszła moja kolej w 911, pojawiła się gęsta mgła. Przy skręcaniu tył auta prześlizgnął się po tarkach – przy samej krawędzi, a ja bez szwanku pojechałem dalej. Wciąż pamiętam tę pewność, jaką dał mi wówczas ten samochód. 911 uzyskało poza tym najlepszy czas.
19. Najlepsza rada?
Nigdy się nie poddawaj – im dłużej wytrwasz, tym więcej zyskasz.
20. Czego nikt by się po Panu nie spodziewał?
Umiejętności odliczania od miliona wstecz – po starogrecku. I miałby rację.
Ben Collins
Rocznik: 1975
Miejsce zamieszkania: Londyn, Anglia
Zawód: Kierowca wyścigowy, kaskader, trener, autor
Porsche: 911 Turbo, rok produkcji 2010
